sobota, 5 lutego 2011

Motyw samotności w obrazach Edwarda Hoppera

 Jedynie samotność jest w życiu człowieka stanem graniczącym z absolutnym spokojem wewnętrznym,z odzyskaniem indywidualności. Tylko w pochłaniającej wszystko pustce samotności,w ciemnościach zacierających kontury świata zewnętrznego można odczuć, że się jest sobą aż do granic zwątpienia, które uprzytamnia nagle własną nicość w rosnącym przeraźliwie ogromie wszechświata.

— Gustaw Herling-Grudziński
Inny świat


Edward Hopper (ur.1906, zm. 1967) jest najważniejszym artystą XX wieku malarstwa amerykańskiego. Na jego obrazach możemy zazwyczaj zobaczyć zwykłe, codzienne życie amerykańskich miast i ich mieszkańców tzw. przedstawicieli klasy średniej. Tłem obrazów są bary, tanie motele, teatry, miejsca pracy. W takich okolicznościach, Hopper, malował ludzi zanużonych w swojej samotności, czekających, obojętnych, kontemplujących i rozważających jakieś życiowe decyzje. Patrząc na te dzieła wydaje się, że otoczenie ma znaczenie drugoplanowe; wyraz temu może oddawać ciemniejsze tło, pozbawione światła. Natomiast postaci opływają w świetle, być może autor w ten sposób chciał podkreślić to co najważniejsze czyli człowieka i jego emocje, przekazując odbiorcom w domyśle, "a reszta jest nieważna".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz