niedziela, 7 sierpnia 2011

Roman Opałka (1931-2011)

Roman Opałka - polski grafik i malarz, tworzył głównie w nurcie konceptualizmu czyli eksponowaniu przebiegu aktu twórczego.

W 1968 stworzył cykl Opisanie świata, nawiązujący do motywów biblijnych. Jego najsłynniejsze dzieło to cykl Opałka 1965 /1 – \infty. Artysta białą farbą zapisuje na płótnie szeregi liczb; początkowo robił to na czarnym płótnie, zmienił je następnie na szare, i, od 1972, stopniowo rozjaśnia używane tło. Każdą liczbę dodatkowo wymawia, nagrywając ją na magnetofon, a do skończonego obrazu dodaje swoje aktualne zdjęcie. Cykl ma przedstawiać upływ czasu człowieka. Podczas aukcji w w Sotheby's w 2010 roku trzy prace z tego cyklu zostały kupione przez anonimowego nabywcę za 713 250 funtów. W momencie sprzedaży była to najwyższa kwota, jaką zapłacono za pracę żyjącego polskiego artysty. źródło: Roman Opałka najdroższym polskim artystą. Pobił rekord Uklańskiego. wiadomosci.gazeta.pl, 2010-02-12. [dostęp 2011-01-20].

 

Historia fotografii - pierwsze zdjęcie postaci - odc. 2

Rok 1839: pierwsze zdjęcie postaci

Francuski malarz i chemik Louis-Jacques-Mandé Daguerre, sfotografował paryską ulicę i pewną scenę rodzajową - niezidentyfikowanego mężczyznę, któremu pucybut czyści obuwie. Długi czas ekspozycji pozwolił za pomocą camera obsura i jego procesu zwanego dagerotypią, na uwiecznienie tej sceny.


Dagerotypia – proces fotograficzny, w wyniku którego na metalowej płytce otrzymywany jest unikatowy (bez możliwości jego powielenia) obraz, zwany dagerotypem. Technika ta została opracowana w latach 20. i 30. XIX wieku przez Josepha Nicéphore'a Niépce'a i Louis Jacques'a Daguerre'a (od jego nazwiska pochodzi jej nazwa), a publicznie ogłoszona w 1839 roku. Był to pierwszy w historii praktyczny proces fotograficzny, a rok 1839 symbolicznie uważany jest za początek fotografii. Dagerotypia dominowała do lat 50. XIX, kiedy wyparły ją inne techniki.
Materiałem światłoczułym była warstewka jodku srebra na powierzchni polerowanej i posrebrzonej płytki miedzianej. Obraz po naświetleniu wywoływany był w parach rtęci. Zdjęcie charakteryzowało się dużą rozdzielczością oraz bogactwem szczegółów. Powierzchnia dagerotypu była bardzo wrażliwa na dotyk, stąd fotografie umieszczano za szkłem w specjalnym etui. Początkowo czas naświetlania był zbyt długi, by dagerotypię można było wykorzystać w fotografii ludzi, jednak zmieniło się to na początku lat 40. dzięki ulepszenia procesu chemicznego oraz aparatów i soczewek. Otrzymany obraz był pozytywem, jednak w zależności od kąta patrzenia oglądający postrzegał go bądź jako pozytyw, bądź jako negatyw. Problem braku możliwości duplikowania dagerotypu rozwiązywano poprzez zatrudnianie grafików, którzy na podstawie zdjęć wykonywali ryciny, a te z kolei bez trudności mogły być powielane i wykorzystywane w prasie bądź książkach. (źr. def. wikipedia)

Historia fotografii - pierwsze zdjęcie - odc. 1

Pierwsza fotografia została stworzona przez Joseph`a Nicéphore Niépce w 1826 roku. Do tego celu wykorzystał tzw. "camera obscura" z łac. ciemna komnata czyli prosty przyrząd optyczny pozwalający uzyskać rzeczywisty obraz. Była pierwowzorem aparatu fotograficznego.

Niepce powstały obraz nazywał "rysunkiem słońca".
"Camera obscura" czyli kamera otworkowa  - składała się z poczernionego wewnątrz pudełka aby zredukować światło. Na jednej ze ścian znajdował się niewielki otwór o śr. 0.3-1 mm, który spełniał rolę obiektywu. Na drugiej ścianie matowa szyba lub kalka techniczna. Promienie światła wpadające przez otwór do pudełka, rysowały, pomniejszony i odwrócony obraz, na szybce. Jeżeli w miejsce szybki wstawimy kliszę, to otrzymamy zdjęcie. Jak widać do fotografowania wystarczy pudełko po butach. Camera obscura do tej pory wykorzystywana jest przez artystów-foto-grafików.
A oto pierwsze trwałe zdjęcie, które przetrwało do dzisiaj.

niedziela, 24 lipca 2011

Photo of the day

Każdego dnia mijamy chwile, których nie zauważamy. Kompozycja pozornie przyziemna, a fotografka odnalazła w niej niezwykle wymowny temat. 97-letnia kobieta, czekająca na autobus, pełna powagi i dostojeństwa. 

Autorką fotografii jest Debra Jansen.

 

piątek, 24 czerwca 2011

Projekt Nautilus - restauracja

Projekt Nautilus jest kreatywną restauracją według wyobrażenia Spirits Design z Singapuru. Wejście jest niekonwencjonalne i ogromne, a po przekroczeniu progu restauracji z jednej strony mamy - bar ostryg, a z drugiej desery oraz owoce morze zaserwowane na kostkach lodu. To co najbardziej podoba mi się w tym projekcie, to półprywatne jadalnie dla większego grona ale również dla par na romantyczną kolację. Surowy wystrój, żadnej pstrokacizny, naturalne kolory skorelowane z naturą - takie wnętrze pozwala odpocząć.



Papierowa sofa - Flexible Love

Krzesło, sofa, fotel z papieru i drewna? Tak, a na dowód załączam filmik. A tak na marginesie, ciekawa jestem czy to jest wygodne ;) Zapraszam też na http://www.flexiblelove.com/

czwartek, 23 czerwca 2011

Budynek contra postęp technologiczny.

W notce, chciałabym poruszyć temat: budynek contra postęp technologiczny.
Na początku chcę przywołać słowa Witruwiusza, który powiedział, że projektując budynek należy mieć na uwadze przede wszystkim finitas, utilitas, venustas czyli trwałość, użyteczność i piękno. Ta maksyma wciąż jest aktualna i niepodważalna.
Amerykański ojciec architektury – Robert Venturi postanowił dopełnić witruwiańską listę o mechanical equipment czyli urządzenia mechaniczne. Nasze bytowanie w dzisiejszych budynkach wymaga instalowania wielu przedmiotów (np. klimatyzatorów, anten satelitarnych, suszarek na bieliznę). Jeśli zarządca obiektu nie zadba o to, a jeszcze wcześniej, jeżeli architekt nie przewidzi możliwych innowacji technicznych, to konsekwencje mogą być tragiczne, okropne i nieestetyczne. Ale czy konstruktor jest w stanie to przewidzieć? Rozmaite technologie rozwijają się w bardzo szybkim tempie, a więc jedna dziedzina wyprzedza drugą. Myśl technologiczna, niejednokrotnie bywa szybsza, od samej realizacji projektu architektonicznego. I tutaj moje ironiczne pytanie – czy architekt powinien projektować z wróżką?
Czy w tym przypadku utilitas stoi w sprzeczności z venustas? Posłużę się pojęciami, wyżej przywołanego Venturiego, który odpowiednio sprowadza witruwiańską maksymę: do struktury, programu i ekspresji. Struktura – zapewnia jej trwałość, program – sposób funkcjonowania, ekspresja – inna dodatkowa cecha, element. Kolejne techniczne urządzenia, mają zapewnić użyteczność budynku i zgodnie z myślą Venturiego , spełniają ten cel razem z obowiązkami nałożonymi przez program.
Jestem za, a nawet przeciw. Według mnie, nie do wszystkiego powyższą tezę można zastosować, patrząc na poniższe zdjęcia. Wzorcowe makabryły.
Zdjęcia via google